Na szczęście niedługo wakacje, ostatni tydzień do szkoły. Po przyjściu usiadłam przed laptopem i weszłam na portal, gdzie pisałam zawsze z Abrahamem. Bardzo chciałam z nim porozmawiać, on jest taki słodki. Ku mojemu szczęściu Abri był na czacie. Przywitałam się z nim i zaczęłam rozmowę. Jakoś tak się złożyło, że rozmawialiśmy o marzeniach i Abri napisał do mnie coś takiego:
- Powiesz mi o swoim największym marzeniu?
- Tak, dotyczy to ciebie.
- To świetnie! :)
- Dla mnie nie, ponieważ nie ma szans, aby się moje marzenie spełniło
- Nie martw się. Trzeba wierzyć, że wszystko wyjdzie. Pisz, może w części się spełni marzenie.
- W części to ono się spełniło. Wiesz jak ja się cieszę, że mogę sobie na czacie z tobą popisać.
- Ja też się z tego cieszę, bo poznałem świetną osobę.
- Dziękuję, Kocham Cię
- Nie ma za co. Ja ciebie też Kocham
- Hah, pisze już bo się nie doczekasz.
- Ok, czekam
- Moim największym marzeniem jest spotkać cię w realu. Chciałabym być na twoim koncercie, przytulić cię i ...
- I co?
- I chciałabym bardzo żebyś zadecydował mi piosenkę i być z tobą na scenie. Nic więcej nie pragnę. Chcę tylko ciebie. Niestety to nie jest możliwe, żeby cię spotkać, bo bilet do Hiszpanii jest drogi i rodziców nie stać, a żeby być z tobą na scenie to już są chyba najśmielsze marzenia.
- Bardzo mi miło <3 Chciałbym ci pomóc.
- Bez przesady. Niestety , nie możesz tego uczynić a tym bardziej ja.
- Wiem, kochana ja muszę iść poćwiczyć trochę. Papa kc.
- Dobrze, papa ja ciebie też kocham.
Włączyłam laptopa i usiadłam na łóżku. Nie słyszałam nawet jak mama mnie woła na obiad, w końcu przyszła do pokoju.
- Przepraszam. Nie słyszałam jak mnie wołasz. - powiedziałam
- Dobrze, córeczko chodź już na obiad.
Gdy zjadłam wróciłam do pokoju i słuchałam "Me Gustas" . Bardzo ją kocham. Słuchając jej w kółko - usnęłam. Obudziłam się dopiero rano jak musiałam iść do szkoły. Całkowicie zapomniałam o wczorajszej rozmowie z Abrim. W szkole minęł szybko czas, a gdy wróciłam czekała mnie niespodzianka...
-------------------------------------
Jest to mój sen, pisany opowiadaniem. Dodałam jeszcze trochę rzeczy od siebie. Mam nadzieję, ze się podoba. Jeśli chcecie żebym napisała dalszą cześć piszcie komentarze. Bardo one motywują :) Koleżanka już nie będzie pisała dalszej części opowiadania. Jeśli chcecie Ja je dokończę.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZANIE MOJEGO BLOGA I ZA KAŻDY MIŁY KOMENTARZ.
sobota, 8 marca 2014
Mój sen cz. I
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Napisz 2 część snu i opowiadania koleżanki, proszę chcę się dowiedzieć obu części. <3
OdpowiedzUsuńDobrze się zapowiada <3
OdpowiedzUsuńNa jakim portalu bylas w tym twoim snie? :)
OdpowiedzUsuń